Dzien szosty...
wyprawaPosted by Tomek W. Sun, July 12, 2009 08:03AMobejrzalem rowerek... to kolo wyglada strasznie... hamulec tylny i tak nie bedzie dzialal bo obrecz jest zdeformowana i gdy ustawie szczeki tak zeby nie blokowaly kola, to w tych wezszych miejscach skok dzwigni nie wystarcza zeby hamulec dotknal obreczy... porazka... ale to moja wina... trzeba bylo jednak wymienic kola przed wyprawa...
Najgorsze jest to ze hamulec nie jest najwiekszym problemem... przedni jest zupelnie ok i, troszke wspomagany ledwo zipiacym tylnym, radzi sobie niezle... najgorsze jest to kolo... mam nadzieje ze nie wystrzeli w powietrze przy 40 km/h... jesli tak sie stanie, to pewnie nie bedzie mi juz potrzeba zadnych ciezarowek ;-)
Nie powinienem jechac na takim rowerze...
Ale jade!
- Comments(2)//wyprawa-po.piweczko.co.uk/#post45

