Wyprawa po...

Wyprawa po...

...

Mysle, ze nadzeszla pora bym spedzil troche czasu tylko ze soba... tyle nagromadzilo sie w mojej lepetynie przez ostatnie lata, ze nie jestem w stanie tego objac prowadzac normalne codzienne zycie... ani objac ani zrozumiec a juz na pewno nie jestem w stanie tego uporzadkowac... wkrotce zaczyna sie wiec wyprawa... wyprawa po przygode, wyprawa-ucieczka, wyprawa-lek... jakastam wyprawa, ktora moze skonczyc sie zanim sie dobrze rozpocznie i dokonczyc tym samym dziela zniszczenia... ale coz... badzmy dobrej mysli... moze jednak pomoze...

Let's think positively!


(London - Chatham - Dover---Calais - Dunkerque - Antwerpen - Eindhoven - Muenster - Hannover - Berlin - Kostrzyn n. Odrą - Poznań - Konin - Radom - Lublin)

Jesli cos jest troche zepsute...

jeszcze przedPosted by Tomek W. Tue, May 19, 2009 12:07AM
...TO NIE DOTYKAJ!!!


Jesli zmienisz jeden element,
to bedziesz musial zmienic tez wszystkie pozostale!!!

~ To jest moja wersja na pewno istniejącego juz od dawna Prawa Murphy'ego

Ratunku!!! Portfel mi chudnie!!!!



Jak to mowia madrzy ludzie:

Nie mozna miec wszystkiego...


smiley

  • Comments(0)//wyprawa-po.piweczko.co.uk/#post7